środa, 1 lutego 2012

I jeszcze brylancik w d...

Dyszka, żużel

Błąd. Poszedłem na stadion jeszcze za dnia. Widziałem unoszący się spod nóg żużlowy pył, czułem, jak mnie oblepia. Wrażenia by nie było, gdybym w ciemnościach tego syfu nie widział. W domu się okazało, że wrażenie było prawidłowe, a nogi czarne.
Bieg sympatyczny. Wprawdzie zimniej niż wczoraj, ale nie było wiatru, a w tych warunkach sama temperatura nie ma znaczenia. W spokoju 25 kółek, bez znaczącego, odczuwalnego wysiłku.

Goleniowski żużel
Dziś było drugie spotkanie w sprawie bieżni. Padły kwoty, które wywołały konsternację u wiceburmistrzów. Od 2,5 do 10 mln zł, w zależności od tego, czy chcemy mieć platynowe progi startowe, czy też wystarczy nam stare, spatynowane srebro. Wice Banach nawet nie chciał słuchać o wizjach bieżni z sześcioma torami, nawierzchnią typu Mondo (jeśli dobrze pamiętam nazwę), Ojciec Dyrektor nie śmiał już nawet wspomnieć o centrum spikerskim. Na stole pojawiły się plany bieżni sporządzone w 2004 roku, okazało się, że jest czterotorowa. "-Nie będziemy rozmawiać o niczym więcej, niż wówczas planowano - zadysponował wice. -Jeśli wtedy starczały wam cztery tory, starczą i dziś. Proszę mi nie snuć planów jakichś mityngów ze światowymi gwiazdami LA, bo to fantazje. Nie ma szans na nic więcej, niż zawody rangi powiatowej, no - wojewódzkiej. To ma być stadion treningowy i rekreacyjny, służący młodzieży szkolnej i mieszkańcom." Co cieszy, nie padła żadna sugestia, że temat bieżni idzie do kosza.

Muszę się spotkać z Piotrkiem i porozmawiać na ten temat. Zdaje się, że Piotr zgodzi się w zupełności z panem wice, sam również nie ma wizji mistrzostw świata LA w Goleniowie. Piotr nie pali żadnego zielska, a to co spożywa, wywołuje tylko poranne pragnienie, czasem lekki ból głowy. Może dlatego kolorowych wizji
nie miewa, a na wiele spraw ma poglądy zadziwiająco trzeźwe.

1 komentarz:

  1. Zgadzam się w 100% z wice. Mały kameralny spełniający swoje treningowo-rekreacyjne funkcje
    stadion LA (bieżnia)
    darekg

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".