sobota, 7 kwietnia 2012

Dawnymi drogami

15 km

Do wyboru: siedzieć w chałupie pełnej ludzi, albo mimo deszczowo-śniegowej aury udać się w plener. Wybrałem plener. Tym razem jednak nie po dobrze znanych ścieżkach, a w nowe miejsce, na północ od miasta: średniowieczną drogą w kierunku Stepnicy.
To jeden z najstarszych, do dziś istniejących w niezmienionej formie, traktów drogowych w regionie. Z miasta wychodził Bramą Wolińską, potem ulicą Słowackiego, która na wysokości leśniczówki zmienia się w dość szeroki, leśny dukt. Kilometr dalej przecina drogę nr 3 i biegnie łąkami, potem lasami na północny zachód. Jeszcze kilka lat temu droga była wyznakowana i przeznaczona - ciekawostka! - nawet dla ruchu samochodowego. Łączy się z dzisiejszą szosą Widzeńsko-Stepnica tuż przed Bogusławiem. Zgubić się nie sposób, droga wiedzie przez bardzo ciekawe tereny leśne. Uważny obserwator łatwo zauważy na niektórych odcinkach szpalery dębów, które świadczą, że droga była niegdyś ważna.
Na mapie z 1798 r. to jest droga Goleniów-Szczecin. Wciąż istnieje
Dobiegłem tylko do węzła kilku dróg, na wysokości Krępska, które niegdyś było ważnym skrzyżowaniem ówczesnych ważnych dróg regionalnych. Dziś to tylko śródleśne drogi, niegdyś jednak były głównymi traktami komunkacyjnymi. Ciekawe rzeczy można wyczytać ze starych map. Trafiłem niedawno w internecie na stronę, na której jest mapa lub (do wyboru) zdjęcie satelitarne, a na to idealnie nałożone niemieckie mapy z XIX i początku XX wieku. Jednym kliknięciem można przełączać się między współczesnym widokiem a przeszłością.

Od wspomnianego węzła pobiegłem leśną drogą do Miękowa, stamtąd wzdłuż "trójki" do Goleniowa. Przemokłem na wylot, bo deszcz ze śniegiem zacinał cały czas, pod koniec nawet powiał zimny wiatr. Cały czas byłem w ruchu, chłód mnie nie pokonał. Nikogo dziś nie spotkałem na trasie, może pogoda nie ta? Za to w mieście dzikie tłumy obładowane tłumokami z jedzeniem. Wygląda na to, że Wielkanoc ma potrwać z tydzień, niemożliwe przecież, żeby tyle żarcia było ludziom potrzebne na dwa dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".