niedziela, 22 kwietnia 2012

Jeszcze 34 km

14 km

Dzień przerwy w bieganiu dobrze zrobił. Nieco odpoczęły stawy i mięśnie, dziś ruszałem w las wypoczęty i zrelaksowany, bieg był lekki i niewymuszony. Bez żadnego problemu utrzymywałem zalecane przez Darka tempo 5:30 na kilometr, z biegu wróciłem bez śladu zmęczenia.
Przeziębienie i dziwne zmęczenie, jakie dokuczały mi w ubiegłym tygodniu, zupełnie przeszły. Na powrót czuję w sobie parę i chęć do treningu i startu.
Przede mną ostatni tydzień przygotowań. Na jutro jest w planie 5 km, na wtorek 15 w tempie 5:30, środa wolna, czwartek 8 km, piątek - 6. Jak widać, tydzień właściwie wypoczynkowy, przeznaczony na zbieranie sił przed sobotnią próbą, a treningi mają służyć tylko rozruszaniu, utrzymaniu dobrej formy i sprawności. Niech więc tak będzie.
Do Hamburga jedziemy w sobotę rano. Dzień na aklimatyzację, odebranie numerów startowych, załatwienie reszty formalności i połażenie po mieście. Po południu ze 3 km truchtu, na rozprostowanie kości i rozgrzanie mięśni. Pobudka pewnie około 6 rano. Start o 9.00.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".