środa, 6 czerwca 2012

Powrót do formy

10 km

Problemy z rwą kulszową szczęśliwie minęły. Jedyną dolegliwością jest powracający, niezbyt dokuczliwy ból w prawym kolanie, odczuwalny tylko w czasie biegu. Dlatego dzisiaj zrezygnowałem z biegu w terenie, wyłącznie asfalt dobrej jakości. Efekt natychmiastowy: bieg bez śladu bólu. Jutro i pojutrze też potrenuję na równym asfalcie, w sobotę odpust zupełny, żeby na niedzielę być w dobrej formie. W niedzielę rano zdecyduję, czy będę walczył o poprawę wyniku z Jastrowia, czy też pobiegnę rekreacyjnie.
Do Grodziska zabiorę się z Rudym i Mirkiem. Rudy dwa razy już tam startował, wie co i jak, nie będę się błąkał po obcym mieście. Nie będę też musiał prowadzić samochodu, jedziemy autkiem Mirka. Nie wiem tylko, dlaczego już o 5 rano, trochę wcześnie, skoro bieg o 11. 
Muszę wziąć słuchawki i w podróży puścić sobie muzykę, inaczej Rudy mnie zamęczy tymi swoimi opowieściami o czasach, wynikach i gdzie to on nie biegł i kogo nie wyprzedził.

W niedzielę w Trzebiatowie na 132 startujących w biegu na 'dychę' 7 osób było z Goleniowa. Niezły udział!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".