13 km
Wystarczy parę pytań postawionych właściwym osobom, a dotrze się do celu. Już wiem, że kierowcą golfa był Piotr M., wiem gdzie mieszka i gdzie pracuje. Jutro przed południem odwiedzę jegomościa w pracy, zobaczę, co ma do powiedzenia zanim pójdzie zawiadomienie na policję. Pewnie nic mądrego nie usłyszę, bo chłopak podobno znany jest w środowisku z podobnych wyczynów. Ale zapytać należy.
Powtórka z wczorajszej trasy, dla odmiany w drugą stronę. Dolegliwości po Jarosławcu się zmniejszają, ale na początku biegło się dość ciężko. Druga połowa biegu, ta przez las - spoko.
Spotkałem wyjątkowo dużo ludzi. Kilka ekip kobiet z kijkami, Robert, potem Wojtek z Arkiem na treningu. Wyraźna przewaga kobiet. Wyginiemy jak mamuty, nie ma wątpliwości. Babki przetrwają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".