4 km
Poranny bieg, po lesie. Dla spokoju sumienia, dla rozciągnięcia się i sprawdzenia, czy przypadkiem przez noc nie zdziadziałem do końca. Jest nieźle. Jeśli tak będzie i jutro, to spróbuję pobiec ze średnią prędkością 5:20.
Za godzinę wyjeżdżamy. Wieczorem spotkanie w gronie kuzynek i kuzynów. Oni przy winku, pizzy i innych takich, my z Darkiem przy makaronie, ewentualnie jednym piwku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".