wtorek, 13 listopada 2012

Bieg nie zaszkodził

8 km

Piotrek dzwonił i przestrzegał, żebym nie wybierał się biegać. Wybrałem się. Tylko na 8 km, w tempie nie zmuszającym do oddychania ustami. Ani specjalnie zmęczony, ani zdyszany, za to z poczuciem dobrej roboty wróciłem po godzinie do domu.
Na stadionie tłok. Na bieżni ze 30 osób, nie widać odpływu po niedzielnej Mili. Widać nawet nowe babki, których nie wystraszył listopadowy chłód i lepka mgła. Zdaje się, że zaczynają się przygotowania do przyszłego sezonu plażowego, jest trochę czasu, żeby dopasować się do stroju kąpielowego ;)

Trzeba siadać do pisania, na jutro muszę zrobić relację z niedzielnej Mili i drobne podsumowanie. Generalnie, będzie o plusach. Na pewno trzeba jednak przypomnieć asekurancką zmianę w regulaminie, tj. podniesienie progu wieku do 18 lat. Trzeba też się upomnieć o zaprowadzenie zwyczaju losowania części nagród wśród wszystkich biegaczy, to rozwiąże problem braku publiczności w końcówce zawodów. Nagrody za bieg na milę powinny być rozdawane wraz z nagrodami za "dychę", z tego samego powodu, co wyżej. Proste ruchy, łatwy efekt. Ciekawe, że tak się chłopcy-osirowcy zaparli, żeby tego nie zrobić. Zrobią, zrobią...

Zapisałem wczoraj Piotrka na Paris Marathon 2013. Cena już wysoka, 95 euro. To nie koniec, ostatni zapłacą po 110. I zapłacą. Ciekaw jestem cholernie tego maratonu. 46 tysięcy ludzi... Kurka, sam start będzie trwał dobrą godzinę! 
To tu...
Przy okazji zrobimy sobie zwiedzanie Paryża. Trudno mi zliczyć, ile razy tam już byłem, ale za każdym razem znajdujemy coś ciekawego do obejrzenia, żaden wyjazd nie był taki sam. Stały jest tylko jeden punkt: Square du Vert Galant na Ile de la Cite. Jedno z moich najważniejszych miejsc na Ziemi. Kiedy byłem licealistą, na lekcjach francuskiego przez cztery lata miałem przed sobą dużą fotografię tego miejsca, obiecałem sobie, że kiedyś tam się znajdę. 15 lat temu pojechałem po raz pierwszy do Francji, od razu tam poszedłem...

Pojechałem dziś zrobić parę zdjęć w okolicy Przemocza, wracałem o zachodzie słońca. Akurat zaczęła się zbierać mgła, wyszło parę klimatycznych zdjęć. Dwa dla przykładu. Oba są dowodem, że fotografując pod światło, można osiągnąć ciekawe rezultaty.
Zagórce, panorama

Pole w okolicy Danowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".