Odpust
Dzień przerwy, niech mi minie dolegliwość z achillesem. Inna rzecz, że gwałtownie rosnące dziś ciśnienie nie nastrajało mnie do biegania, cały dzień byłem senny i ziewałem.
Robert pochwalił się dziś swoim szóstym miejscem w biegu w Parku Kasprowicza w Szczecinie. Pobiegli jeszcze Mirek, Sebastian i Krystian. Robert twierdzi, że trasa jest do d..., bo jakiś ambitniak wytyczył ją po samych górkach, a tych u Kasprowicza nie brakuje. Chrzanić Park Kasprowicza, towarzyska imprezka w Kliniskach z pewnością była korzystniejsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".