sobota, 12 stycznia 2013

Wróciła zima

11 km

Doszedłem do siebie, infekcja odpuściła, więc w ciągu dnia dłuższa wyprawa biegowa. Wariant wzdłuż obwodnicy wschodniej, bo szeroki chodnik oddzielony od jezdni gwarantuje bezpieczne przemieszczanie się. To było ważne, bo dziś jezdnie śliskie i ryzyko zderzenia z samochodem znaczące. Przekonałem się o tym biegnąc Nowogardzką, z duszą na ramieniu i bez cienia zaufania z umiejętności kierowców, którzy mnie mijali. Każdy z nich mógł wpaść w poślizg, który dla mnie niekoniecznie dobrze by się skończył. 
Dostałem zdjęcia USG obu ścięgien piętowych z opisem i zaleceniami. Ćwiczenia rozciągające, okłady z lodu, zabiegi rehabilitacyjne. Ciekawe, że nie zalecił żadnych leków przeciwzapalnych...
Spróbuję jeszcze jednego środka: zmiany butów biegowych. Udało mi się wyszperać w necie parę butów Nike Air Pegasus +26, modelu wycofanego z produkcji bodaj ze dwa lata temu, ale gdzieniegdzie jeszcze na stanie. Cena przyjazna, 259 zł, do tego model sprawdzony, zdarłem wcześniej dwie pary tych butów i nie miałem żadnej kontuzji. Wczoraj z Piotrkiem dokładnie obejrzeliśmy pegasusy i brooksy, w których biegam. Od razu widać zasadniczą różnicę w konstrukcji pięt obu butów. Pegasusy mają zewnętrzną krawędź zdecydowanie ściętą, brooksy - prostą. Kto wie, czy to nie jest przyczyna. Sprawdzić na pewno warto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".