środa, 24 lipca 2013

Zwrot o 180 stopni

10 km

I bądź tu mądry. Wczoraj achilles się awanturował, dziś grzeczniutki, jak syte niemowlę. Żadnych problemów, żadnych dolegliwości. Dyszka standardową trasą była godziną relaksu i czystej przyjemności. W parku przemysłowym próbowałem przebiec się z prędkością, która jest bezpieczna, nie wycieńcza i daje gwarancję utrzymania prędkości na dłuższym dystansie. Wyszło mi, że absolutnie neutralną szybkością jest 4:58 na kilometr. Bieg w tempie 2/3, czyli wdech na dwa kroki, wydech na 3. Po 3 kilometrach byłem świeżutki i bez najmniejszego problemu mogłem biec dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".