piątek, 13 września 2013

To i owo o Mili

Zero

No i nawrót problemów z kolanem, pewnie to skutek wczorajszego bujania się po lasach. Ale przynajmniej achillesy się przymknęły i nie zawracają głowy. Dziś więc odpust, kolano ma dzień na regenerację. Mam nadzieję, że do jutra poprawi się na tyle, by móc przebiec dyszkę w Kliniskach.

Jest ciekawa koncepcja, przedstawiona dziś przez prezesa: machnąć w następną sobotę leśny maraton. Na tydzień przed imprezą, bo przecież Darek, Aneta i Albercik nie będą mogli biegać 28 września z powodu obowiązków organizacyjnych, a ja tego dnia już będę biegał po winnicy w Congy. Stąd słuszna myśl, by maraton walnąć tydzień wcześniej, podzielić się medalami i nagrodami, wybrać sobie najładniejsze, a co zostanie - rozdać ludowi w dniu zawodów ;))
Trzeba więc się doprowadzić do porządku, by kolano wytrzymało 42 km telepania się po leśnych ścieżkach. Ostatecznie, mogę się ograniczyć do 'połówki', ale to jakoś nie honor, trzeba by wytrwać do końca, jeśli tylko kolano pozwoli.

Byłem dziś na spotkaniu wice Banacha z Ojcem Dyrektorem. Zdaje się, że w tym roku Mila będzie zorganizowana dość rozsądnie. Biuro zawodów i konsumpcja posiłków mają być pod dachem, jeśli dobrze zrozumiałem - w sali gimnastycznej Gimnazjum nr 2. Będzie więc gdzie przeczekać do początku biegu, miła odmiana po 24 latach trzymania ludu na mrozie. W pakietach startowych będzie parę ciekawych rzeczy (koszulka techniczna, biała, z przodu czerwony napis o mili, z tyłu spis sportowców, którzy przez 24 lata zaszczycali obecnością), sporo dupereli. Piórniczka nie będzie, czekoladki też nie, dadzą czapkę z polaru, taką cyklistówkę (starsi wiedzą, młodzi - do wujka Google). Będzie ciepłe żarcie na koniec, Ojciec nazwał to nawet "pasta party".
Banach napiera, żeby było losowanie nagród, OD twierdzi, że to niewykonalne, bo zimno, bo ciemno, bo trzeba potwierdzić odbiór, bo tamto, bo sramto. Zdaje się jednak, że dostanie komendę i będzie musiał ją wykonać. 
Na nagrody finansowe przeznaczają 19 tysięcy złotych. Będą równe w grupie mężczyzn i kobiet, nagrody finansowe będą też dla najlepszych goleniowian. I już dziś można wskazać, kto je capnie: ci sami, co zwykle :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".