piątek, 3 stycznia 2014

Pracujemy nad kondycją

11 km

Powtórka z wczorajszej trasy. Pierwszą połowę dobrze przycisnąłem, od nawrotu za Górą Lotnika zwolniłem, bo i droga nie najlepsza: rozjeżdżona przez ciężarówy wywożące drewno z poręby. Koło GL, na pagórkach, natknąłem się na dwa piękne jelenie. Spotkanie zaskakujące, bo ja się wspinałem z jednej strony, a z drugiej dwa zwierzaki. Były zaskoczone nie mniej ode mnie, przez chwilę nie było pewne, kto będzie spieprzał. Gdyby ruszyły w moją stronę, pewnie bym nie czekał, tylko rwał w las. Ale to jelenie zrobiły zwrot w miejscu i odeszły. Nie mogę powiedzieć, że odbiegły, bo na przestraszone nie wyglądały wcale, po prostu sobie potruchtały. Postałem, popatrzyłem na piękne, dorodne zwierzaki, z rozłożystymi porożami - piękny widok. Nie mógłbym być myśliwym, w życiu nie strzeliłbym do czegoś tak pięknego. Współczuję tym, którzy ze strzelania do zwierząt czerpią radość.

Rozglądam się po kalendarzu biegów, nadal nie ma żadnych informacji o tegorocznych edycjach półmaratonów w Nowej Soli i Grodzisku, nie ma nawet dat. Nie ma też informacji o dyszkach w Gozdowicach i Stargardzie. Jak tu planować swoją biegową przyszłość? 

Rozglądam się też za nowymi butami do biegania. Podstawowe wymagania to dobra amortyzacja pięt i trwałość. Zachęcająco wygląda nowy model Adidasa, Energy Boost z podeszwą stylizowaną na styropian. W opisie są jakieś bajania o amortyzujących kulkach etc, nie ma co tego czytać. Podeszwa wygląda jednak na solidną, przypomina klin, mam wrażenie, że taka konstrukcja buta dobrze by się przysłużyła moim achillesom. Pytanie zasadnicze: trwałość, odporność na "zdeptanie"? Zapewnienia producenta to jedno, ważniejsze są jednak fakty, a o nich można się dowiedzieć jedynie testując obuwie na swoich nogach. Cena niemała: 420 zeta. Poszukam opinii, może ktoś napisze to, co myśli, a nie to, za co mu zapłacą. 

1 komentarz:

  1. tak mi się przypomniało, że gdzieś czytałem o tych boostach no i znalazłem:
    http://www.runtheworld.pl/2013/11/adidas-energy-boost-podsumowanie-kilku.html
    fakt testowała je jakaś drobna laska ale coś tam się o nich dowiesz :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".