czwartek, 23 stycznia 2014

Rześko!

10 km

Znów zabawa w chomika na stadionie. Tym razem warunki zdecydowanie zimowe: minus 10 stopni. Praktycznie nie było wiatru, więc zdecydowałem, że nie ubieram się zbyt ciepło. Pierwsze kółko nie było przyjemne, chłód przejmujący. Ale potem już się rozruszałem, zrobiło się ciepło, nawet w palce nie było chłodno. Śnieg zmrożony, szorstki, żadnych kłopotów z przyczepnością obuwia. Równym tempem, jakieś 5.15 na kilometr, przetruchtałem swoją codzienną dawkę, nie zatrzymując się ani na chwilę, bo momentalnie zacząłbym zamarzać. Ciekawe, że mróz nie zniechęcił stałych bywalców, na bieżni stale było kilkanaście osób, nawet panie z kijkami nie uznały, że jest za zimno na ruch. 

Rozmontowałem dzisiaj choinkę. Rok temu, kiedy drapaka wyrzuciłem na śmietnik, zaraz zima się skończyła. Teraz na coś takiego raczej nie liczę, zima dopiero się zaczyna...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".