sobota, 17 maja 2014

Kraków

Podróż - rewelacja. Miałem okazję przetestować nowy odcinek S3, od Gorzowa do Międzyrzecza. Pierwszy raz w życiu z Gorzowa do Skwierzyny jechałem niecałe 10 minut, z Goleniowa do Zielonej Góry dotarłem w 2h jadąc zupełnie na luzie, a w 3h byłem w Legnicy.
Sprawnie, wygodnie, choć nieco nudno, bo z krajobrazu znikło Deszczno, Trzebiszewo, kilkanaście innych wiosek i stado fotoradarów. Pierwsze miasto, o które się teraz zahacza, to Legnica. Pełna Europa. Kaszana zaczęła się na A4 za Legnicą, bo ten kawałek, aż do Wrocławia, zbudowano bez pasa awaryjnego. Lało na całej A4, były wypadki i związane z tym korki na drodze. Ale i tak po 7 godzinach spokojnej jazdy udało się dotrzeć do Krakowa.
Pakiet odebrany, kawałek drzemki wykonany, teraz kawka i chmielowy izotonik. Przed chwilą obejrzałem mapę trasy. Tak, jak przypuszczałem: kolejna korekta, spowodowana zalaniem bulwarów nad Wisłą. Trasa przez to nie zyskała, na pewno nie będzie korzystna dla chcących osiągnąć jakiś przyzwoity wynik. Mogą być przewężenia i korki. Zdaje się, że przebiegnę sobie to relaksowo.
Dobrze przynajmniej, że pogoda się poprawiła. Przestało padać, wyszło słońce. Pogoda ma być podobna do tej w Hamburgu, więcej słońca, a lekkie opady dopiero po południu. Patrzę w prognozę dla Goleniowa: współczuję wszystkim niedzieli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".