niedziela, 7 września 2014

Po treningu

10 km

Dziś czas dochodzenia do siebie. Nie tyle po wczorajszej turze rowerowej i dziesięciu kilometrach w Kliniskach, co po późniejszym finale 25-lecia ślubu, który to finał w gronie przyjaciół trwał do trzeciej nad ranem. 
Nie wyniosłem jeszcze pustych flaszek, bo sąsiedzi mogą z okien dostrzec, że wyrzucam ich cały wór, a z tego widoku wyciągnąć fałszywe wnioski... Wyniosę toto na raty.
Myślę, że nikt z obecnych na imprezie zawiedziony nie wyszedł. Repertuar gastronomiczny był z naprawdę wysokiej półki, czego dowodem najlepszym fakt, że nikt nie wspominał o wegetarianizmie, kiedy na stół wjechał boeuf bourguignion, ale też nie było amatorów dbania o linię, kiedy podano tort lodowy i krojono kawałki bynajmniej nie symboliczne. A przecież i wcześniej, i potem było jeszcze sporo różnych różności... 
Wcześniej w Kliniskach, na zaostrzenie apetytu, sobotni trening przedmaratoński. Dla mnie pierwszy od trzech miesięcy dłuższy bieg we w miarę przyzwoitym, jak na teren, tempie 5:30 na kilometr. Wszystko w porządku, żadnych dolegliwości na trasie, dziś zaś tylko lekkie pobolewanie prawej pięty i nieco naciągniętego mięśnia prawego uda - to wynik do przyjęcia, związany z poważniejszym obciążeniem, którego mięśnie ostatnio nie miewały. Jutro wszystko powinno przejść.
Trening w mniejszym gronie, bo zaczyna się jesienny sezon startowy i biegacze mają własne plany. Ale znów pojawili się nowi, których na leśnej trasie widzieliśmy pierwszy raz. Podobało im się. Maraton za 3 tygodnie. Mam nadzieję, że zdążymy wrócić z Francji, być może na ostatnią chwilkę przed imprezą.








2 komentarze:

  1. To był wspaniały dzień. Darek i Leszek ukończyli maraton Świnoujście-Wolgast. Drugi oficjalny trening przed MPG bardzo udany a na zakończenie cudny wieczór u Oli i Czarka z okazji rocznicy ich ślubu w doborowym, doskonałym, wyśmienitym towarzystwie!
    Kochani - serdecznie Wam dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  2. zapomniałam się podpisać :-)
    Aneta Gapińska

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".