wtorek, 2 grudnia 2014

Rześko!

10 km

Mrozik trzyma. Optymalne warunki do biegania, bo wystarczy odpowiednio się ubrać, by po chwili biegu zupełnie nie czuć, że jest naprawdę chłodno. Odpowiedni ubiór, to przede wszystkim wiatrochronny i nie za ciepły. Dziś były to ciepłe skarpety, ciepłe legginsy, koszulka, ciepła bluza i na nią jeszcze odblaskowa kamizelka, nieźle izolująca od wiatru. Na szyi zeszłoroczny dusiciel od Ojca Dyrektora, czapka i rękawiczki. I gra muzyka, można biegać do oporu.

Wieczorna rundka wokół miasta. Na Spacerowej odblaskowa kamizelka działała na kierowców jak przeciwny biegun magnesu, tym razem nikt mnie nie próbował rozjechać. Da się już przebiec przez skrzyżowanie Pułaskiego i Szkolnej, leży już asfalt, w tym tygodniu powinny się zakończyć prace budowlane na samej jezdni, za parę dni skrzyżowanie wraz z przejazdem zostanie udostępnione kierowcom. Skończy się beztroskie bieganie jezdnią, ale wreszcie włączą też oświetlenie, więc będzie można bezpiecznie biec chodnikiem: dziś gdzieniegdzie jeszcze coś się wala, jakiś dekiel, jakiś krawężnik i inne takie - generalnie trzeba uważać, bo zęby stracić łatwo, a nie odrosną. 

Minął nerwowy czas wyborów, wszystko zaczyna wracać do normy, w tym poziom adrenaliny fundowanej przez kandydatów swojemu otoczeniu. Z wyniku wyborów jestem względnie zadowolony. Z rady miejskiej wymieciono nieco stęchlizny, zmienił się skład rady powiatowej (generalnie - na plus), burmistrz jest właściwy, marszałek też. Przepadło parę nazwisk, których obecność w jakichkolwiek władzach powodowałaby u mnie nerwa. Prawda, parę mętów zostało, ale nie wymagajmy od elektoratu, by czytał mi w myślach. I tak skorzystał z paru moich sugestii, jest powód cieszyć się ze skuteczności pewnych prostych ruchów :)

W sobotę rano przebazowanie do Torunia, w niedzielę Półmaraton Świętych Mikołajów. Namnożyło się ostatnio mikołajkowych biegów, ale na razie trzymamy się tradycji: Toruń po raz trzeci. W tym roku wyjątkowo drogo, z mojej winy. 160 złotych, bo zapłaciłem w ostatnim terminie. Gapiostwo kosztuje :(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".