poniedziałek, 16 lutego 2015

Replay

12 km

Powtórka z wczorajszej trasy, bo po prostu mi się spodobała. Niestety, na ostatnim odcinku przed Górą Lotnika zagapiłem się i zamiast po kolejnym paśmie górek, poleciałem w prawo, omijając GL. W ramach pokuty wydłużyłem trasę aż prawie pod parking, stamtąd powrót standardową trasą, znaną na pamięć. Dobra kondycja, niespecjalnie dokuczliwy achilles, więc gdyby nie ten cholerny, przenikający nawet przez grube ciuchy zimny wiatr - byłoby idealnie, jak wczoraj. Ale dziś trzeba się było ruszać, bo nawet chwila w bezruchu w przepoconych ciuchach na pewno by się skończyła przeziębieniem, które nadeszłoby jutro czy pojutrze. Wygląda jednak, że ocalałem.

Dziś w urzędzie rozmowa na temat sposobu przebudowy parku przy Szczecińskiej. Ma tam powstać ścieżka dla rolkarzy i rowerzystów, zapewne pójdzie po obwodzie parku. Co do nawierzchni, sprawa prosta: to musi być dobrej jakości asfalt, żeby było bezpiecznie. Ale planowana jest też trasa dla biegaczy, na razie otwarta jest kwestia jej przebiegu i rodzaju nawierzchni. Ideałem byłaby elastyczna nawierzchnia na przykład z drobnych zrębków drewnianych, jaką widziałem w Holandii, ale byłaby kłopotliwa w utrzymaniu. Może więc nawierzchnia mineralna z drobnego tłucznia? Dość elastyczna, trwała, przyjazna dla stawów i ścięgien. Podobno taką nawierzchnię ma ścieżka wokół jeziora w Szczecinku. Kiedy podjadę do Nadarzyc na wiosenne kajakowanie, trzeba będzie zerknąć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".