niedziela, 1 marca 2015

Z Rozbieganym

10 km

Przedpołudniowa przebieżka z Rozbieganym Goleniowem, w bardzo umiarkowanym tempie. W kilkanaście osób zrobiliśmy tour do Góry Lotnika i z powrotem, tym razem dla odmiany pod prąd. Finał pod bramą stadionu bardzo przyjemny: Anka Szymańska z okazji swoich urodzin częstowała domowymi jagodziankami. Ciacha bez zarzutu, wciągnąłem dwa. Zasłużone, bo kalorie zawczasu zostały spalone.
Właśnie, kalorie... Zdecydowane ograniczenia w spożyciu wszelkich dóbr, szczególnie słodkich. Do Paryża ze 4-5 kilo musi ubyć. Słodycze na bok, pieczywo do minimum, a skoro nie będzie pieczywa, to i z masłem problemu być nie powinno - bo co smarować? 

Dwa miłe sukcesy znajomych. Pierwszy to Mirek Lewandowski, który z mistrzostw weteranów wrócił z trzema medalami: złoto za 60 m, srebro za 60 m ppł i brąz za skok w dal. Za miesiąc Mirek będzie startował w Mistrzostwach Europy Weteranów w LA, też w Toruniu.
Drugi miły sukces to dwa złote medale i srebro dla młodych biegaczy Hanzy, zdobyte wczoraj na Mistrzostwach Województwa w Biegach Przełajowych w Policach. Hanza, która ma 1 trenera (Piotr pracuje bezpłatnie) i 6 tys. zł dotacji z gminy kompletnie zdeptała jedynie słuszny klub, czyli UKS Barnim (5 trenerów sowicie opłacanych, 120 tys. zł dotacji), który wrócił z jednym srebrnym krążkiem. 

Na tych samych mistrzostwach Barnim wystawił reprezentację dorosłych biegaczy. Pan prezes znowu najął jakiegoś wojaka zaciężnego, tym razem UKS Barnim reprezentował jakiś Michał Rozmys, zawodnik z Żar. Tak więc w najlepsze w Barnimie kontynuowana jest tradycja olewania pracy z dziećmi i młodzieżą (patrz efekty wspomniane wyżej), zaś prezes realizuje swoje hobby pt. zabawa w hodowlę mistrzów z zakupu. Gdyby to robił na własny rachunek, byłoby w porządku. Robi to jednak na rachunek publiczny. Nie ma pieniędzy na finansowanie sportu dzieci i młodzieży, ale na patologię pt. sport wyczynowy w Barnimie kasa jest. 

Dziś rozpoczęły się zapisy na Półmaraton Grodziski. Ubiegłoroczny dał mi się mocno we znaki, upał był niemiłosierny. Ale w lutym inaczej się patrzy na problem ciepełka. Więc się zapisałem. Koszt umiarkowany - 60 zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".