wtorek, 19 maja 2015

Jeszcze słowo

20 km rower

Taaa... Obiecałem zamknąć temat niestosownego (bardzo eleganckie określenie, prawda?) zachowania w stosunku do dziewcząt-wolonatriuszek, nic od siebie więc nie dodam. Zachęcam jednak do przeczytania tego, co w komentarzu pod wpisem "Walnął sobie setkę" napisała wolontariuszka zmuszona wysłuchać tego, co miał jej do powiedzenia jeden z uczestników sobotniego biegu. Miło, że dziewczyna też uznaje sprawę za zakończoną i nie zamierza rezygnować z pomagania biegaczom w czasie MPG. Pozostaje wierzyć, że we wrześniu nie wysłucha kolejnych bluzgów.

Dziś dzień relaksu, dwie godziny jazdy rowerem po mieście i okolicy. Już mnie zaczyna irytować ten majowy chłód, przydałoby się parę stopni więcej i odwieszenie ciuchów z długim rękawem. Tymczasem chyba zapowiada się chłodna wiosna i chłodne lato. Niestety, we wrześniu skończy się to zapewne pracą w porażonej pleśnią winnicy, nie będzie już takiego luksusu, jak przed rokiem. 

Zrobiło się drobne zamieszanie. Jeden z chartów łysawego trenera w sobotę został mistrzem Polski na 10 km. Oczywiście występuje jako zawodnik Jedynie Słusznego Klubu, a jest nim od 2012 roku. Mistrza pewnie mało kto w Goleniowie widział, bywa tu z rzadka. Problem polega na tym, że oficjalnym programem promocyjnym gminy Goleniów jest "Jestem z Goleniowa". Ale jak tu chwalić się gościem, który może i ten Goleniów pokaże palcem na mapie, ale zna go raczej słabo? Dlatego chyba gmina nowym mistrzem chwalić się nie będzie. Ciekawe, czy pan trener zapuka do urzędu z wnioskiem o godziwą nagrodę dla mistrza? 
A propos: pan trener znowu na wczasach, tym razem we Francji. Oczywiście razem z tym ważniejszym mistrzem. Coraz częściej przychodzi mi myśl, że pewien etat w OSiR należałoby zlikwidować jako zbędny. Skoro zatrudniony tam pan generalnie przebywa za granicą, a OSiR bez niego funkcjonuje, to dowód, że etat jest niepotrzebny.

2 komentarze:

  1. Autor tego bloga jest jak krytykowana przez niego TVN i wybiórcza, mianowicie wynaczaja jedynie sluszna droge.. trąci hipokryzją

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dalej tak będzie. To nie gazeta czy urzędowa strona, gdzie trzeba trzymać się pewnych reguł. Tu reguły wyznaczam sam sobie. Blog prowadzony jest wedle zasady Johna Lennona: piszę co myślę, a myślę co mi się podoba. :)

      Usuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".