piątek, 21 sierpnia 2015

I basen

1 km + 20 km

Tydzień temu, kiedy w weekend objeżdżaliśmy okolice Chojnic, co jakiś czas zatrzymywaliśmy się na jakiejś małej plaży na kąpiel. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio pływałem, ale to jak z jazdą na rowerze: nie zapomnisz. Po paru chwilach koordynacja była prawidłowa, poczułem się jak rybka w wodzie. Spodobało mi się.
Dziś pierwsza wizyta na basenie. Na początek kilometr. Niech wróci forma, będzie się pływało więcej. Parę lat temu na basenie byłem codziennie, efekty wspominam z błogością. Pływanie świetnie koresponduje z kajakarstwem, pracują te same grupy mięśni. Będzie się to świetnie uzupełniać.
A po basenie jeszcze dwudziestka rowerem, dla odprężenia, na luzie. Na tempo było wczoraj: Goleniów-Stepnica-Przybiernów-Goleniów. Dziś relaks.

Jutro rano na kajak. Pogoda tak wyśmienita, że grzechem by było nie tylko siedzenie w domu, ale nawet pospanie dłuższe, niż absolutnie konieczne. 
Czaplinek?...

Wyjazd do Francji chyba będzie przyspieszony. Od dziś obowiązuje termin 9 września. Winogronkom się spieszy.. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".