wtorek, 18 sierpnia 2015

Kaszuby


Weekend na Kaszubach, u brata i bratowej. Region kompletnie mi nieznany i niedobrze. Duża strata.
Najbardziej mnie zachwyciło, że teren jest bardzo przyjazny rowerzystom. W sobotę siedliśmy na rowery i przejechaliśmy ponad 50 km absolutnie bezpiecznie i z ogromną przyjemnością. Sieć ścieżek imponująca, praktycznie wszędzie da się dojechać rowerem bez ryzyka potrącenia przez samochody. Gdzie się da, ścieżki asfaltowe lub z kostki betonowej, ale w lasach zastosowano świetny pomysł: drogi dla rowerów wytyczono w tzw. pasie ogniowym, czyli zazwyczaj zaoranej przesiece, która ma chronić przed rozprzestrzenianiem się ognia. Ścieżka biegnie między drzewami (cień!) i 20-50 m od drogi. Rowerzyści nie denerwują kierowców, kierowcy nie zagrażają kolarzom. Leśne ścieżki mają nawierzchnię szutrową z domieszką gliny, są twarde, szorstkie i świetnie utrzymane. Po prostu - chce się
jechać. Tym przyjemniej, że co jakiś czas ścieżka przechodzi w pobliżu jeziora, można się zatrzymać, wykąpać, odpocząć. No i poczytać zabawne dla nas tabliczki z nazwami: Swornegacie, Męcikał itd. 
W niedzielę trochę pokajakowaliśmy po Brdzie i jeziorach. Ruch jak w ulu, bez żadnej przesady tłumy kajakarzy. Brda średniej czystości, ale jeziora zachęcają do kąpieli, woda czysta i dość ciepła. Jedyny mankament wyprawy to sprzęt... Niech szlag te kajaki z wypożyczalni: wielkie, ciężkie, niewygodne - nie ma żadnego porównania ze sprzętem, na którym pływam u siebie. No i te koszmarne wiosła, z piórami nieskręconymi - jak tym wiosłować? Po wyprawie byłem umordowany, jakbym pchał przed sobą jakiś kiosk... 
Jest sto powodów, by tam regularnie wracać. Piękna okolica, świetne zagospodarowanie turystyczne, jeziora, Brda, szlaki rowerowe. No i rodzinna pizzeria w Chojnicach, sieciowa Da Grasso. Bez cienia wątpliwości polecam wszystkim, którzy chcą wciągnąć świetnie zrobioną pizzę. Chojnice, Grobelna 5. Iwonka, serdeczne dzięki! :)
Na moście w Męcikale

Ścieżka jak marzenie

Tucholski Park Narodowy

Kiedy zobaczyłem, jak wyglądają trzy gałki,
wiedziałem, że to o dwie za dużo... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".