niedziela, 6 września 2015

Okienko

11 km

Się mi dziś udało. Rano lało i wiało, teraz leje i wieje, a w południe było znośnie - i w ten miły czas zmontowałem sobie wyprawę do lasu. Standardowa dyszka w rejon Góry Lotnika, bez patrzenia na zegarek, dla czystej przyjemności. Sądząc po braku śladów, nikomu więcej się nie chciało. W jednym tylko miejscu natknąłem się na świeże, bo podeszczowe ślady jednej osoby, po drobnym kroku sądząc - babki. I psa z kulawą nogą nie spotkałem aż do końca. 
Pogoda doprawdy depresyjna. Ale to dobrze, niech się przewali, wypada i wywieje, może na jakiś czas się ustabilizuje. Prognozy są niezłe, te we Francji również. Na najbliższe dwa tygodnie bardziej mnie obchodzą prognozy dla rejonu Reims, niż dla Goleniowa ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".