wtorek, 29 września 2015

Są jeszcze szkółki

Taka scenka:

      Godzina 16 z paroma minutami, wejście na basen. Podchodzę do kasy.
-Na godzinę poproszę...
-Proszę bardzo - mówi pani w kasie i wybiera mi opaskę. Ale "cóś mie tkło"...
-Ile osób jest na basenie?
-Dziewiętnaście.
     Pomyślałem, że sporo. Ale nim skończyłem myśleć, pani z kasy dorzuciła:
-Ale są jeszcze szkółki...
-Jakie szkółki? - nie zaskoczyłem od razu.
-Pływackie. Mają zarezerwowanych pięć torów...
     Zacząłem myśleć szybciej.
-To znaczy, że te 19 osób kisi się na jednym torze?
-Może ktoś siedzi w małym basenie...
-Ale warunków do pływania nie ma?
-Noo... nie.
-To dziękuję, do widzenia.

Tak więc dziś z pływania nici. Zanim wydacie dychę, spytajcie o możliwość wykonania jakiegokolwiek ruchu w basenie. Kiedy na jednym torze gniecie się kilkanaście osób, nie ma co marzyć o pływaniu. BTW, grafik zajęć na basenie owszem, jest na internetowej stronie Fali. Zeszłoroczny.

Kasia mi pisze o deklaracji maluchów, że i tak będą bardziej kibicować dziadkowi niż mamie, bo dziadek będzie miał dalej i trudniej. Bystre dzieci :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".