niedziela, 20 grudnia 2015

W dzikim towarzystwie

10 km

Wieczorem typowa trasa do GPP i dalej do szosy na Modrzewie, powrót tą samą drogą. W ciemnościach, bo zapomniałem zabrać latarki. Mały problem, bo nieczynną jeszcze szosą nic nie jeździ, a przez chmury prześwitywał księżyc, było więc co nieco widać. Stracha napędziło mi stado dzików, które przebiegło w ciemnościach przez jezdnię paręnaście metrów ode mnie. Nieprzyjemna chwila, kiedy człowiek się orientuje, że nie jest sam, a chrząkające towarzystwo jest bardzo blisko. Potem, już blisko szosy do Lubczyny, wypatrzyłem na skraju lasu dwie pary oczu wpatrujące się we mnie. Znów dreszczyk, ale tym razem to były sarny... 
Tak dziś wygląda "droga nr 3 sprzed
dwustu lat" na kilometr przed Miękowem

Za dnia przejechałem się rowerem lasami w okolicę Miękowa, to i owo sprawdzić w terenie. Znalazłem w internecie kopię bardzo ciekawej mapy, pokazującej przebieg dróg w okolicach Goleniowa i Maszewa około roku 1840. Nie ma jeszcze linii kolejowej, ale są już wybudowane w latach trzydziestych bite drogi ze Szczecina w kierunku Wolina i Nowogardu, dzisiejsze drogi nr 3 i 6. Najważniejsze, że są wyraźnie oznaczone wszystkie drogi, które były szlakami komunikacyjnymi przed wybudowaniem wspomnianych dwóch głównych i dziś dróg. Co ciekawe, zdecydowana ich większość istnieje również dziś, i to w stanie niewiele różnym od tego sprzed prawie dwustu lat. Teraz są to mało istotne drogi lokalne, typowe piaszczyste gościńce, często skryte w lasach. Dziś przejechałem odcinek takiej drogi z Goleniowa do Miękowa, pojechałem też kawałek drogą do Babigoszczy. Drogi w rejonie Goleniowa są mniej interesujące, bo dopiero od około 1830 roku Goleniów znalazł się na ważnej trasie komunikującej Szczecin z Gdańskiem, wcześniej była to leśna pipidówka, do której nie było po co jechać. Ale już w okolicy Maszewa mamy drogi, które stanowiły główne trakty komunikacyjne z Berlina do Gdańska i Królewca, na przykład najkrótszą drogę łączącą Darż z Maszewem - najprawdziwszy zabytek drogownictwa jeszcze średniowiecznego. Kusi, żeby przejechać tą drogą z Maszewa do Dąbia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".