Wczoraj 11 km, dzisiaj 12
Upał zelżał minimalnie. Na bieżnię poszedłem pod wieczór, biorąc ze sobą butlę wody dla poratowania sił. Przydała się. Wolałem krążyć po asfaltowych ścieżkach, niż po pylącym żużlu, dzięki czemu nie wróciłem do domu szary od brudu.
Epokowa chwila. Na bieżni pojawiła się linia wytyczająca szybki tor najbliżej boiska. O tę linię wnioskowałem parę miesięcy temu, ale Ojciec Dyrektor stwierdził wtedy, że "to nie takie proste...". Cuda jednak się zdarzają.
Uzupełnienie: cudu jednak nie było. Linię wokół boiska wyrysowano na potrzeby jakichś szkolnych zawodów LA, z prywatnej inicjatywy. OSiR nadal sprawę rozważa, co nie znaczy, że linia będzie odnawiana, kiedy nieco się zatrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".