10 km
Zgodnie z dyspozycją, dziś dycha w narastającym tempie, od najwolniejszego do najszybszego. Naturalnie, nie zawracałem sobie głowy mierzeniem każdego kilometra. Pomierzyłem trzy ostatnie. Kolejno 4:49, 4:35 i 4:29 na kilometr. Mój rekord w konkurencji "3 km na prostej" - 13:53. Przez pierwszy kilometr bez trudu utrzymywałem równy oddech w rytmie 3/3, na drugim kilometrze były już 3 kroki na wdech, 2 na wydech, na trzecim nie zwracałem już uwagi na oddech. Żadnych dolegliwości, żadnej zadyszki, w dwie minuty po biegu oddech i tętno wróciły do normy. Ja jestem zadowolony, ale czekam teraz na recenzję ze strony Jacka Kilera, który pewnie podsumuje moją nędzę i niezborność.
W tym tygodniu wreszcie rozpisane będą przetargi na budowę ścieżki rowerowej do GPP oraz na budowę bieżni na stadionie. Ścieżka będzie gotowa najpóźniej we wrześniu, więc jesienne i zimowe bieganie spokojnie można planować w GPP, gdzie moim zdaniem są obecnie najlepsze warunki do biegania. Ścieżka będzie oświetlona, bezpieczna, w parku przemysłowym zaś o życie nie ma się co obawiać, po południu i wieczorem ruch tam niewielki.
Prace przy przebudowie stadionu powinny się zacząć w maju. Nie jest pewne, czy uda się je zakończyć do jesieni. Ważne jest, żeby betonowy podkład bieżni związał się jak należy, a beton ustabilizował. Dopiero wtedy można spokojnie i bez żadnego ryzyka rozkładać sztuczną nawierzchnię. Jeśli pogoda będzie sprzyjać, inwestycję da się zakończyć w tym roku. Jeśli nie, to układanie nawierzchni będzie odłożone do wiosny. Nieważne zresztą, kiedy skończą; istotne, żeby wszystko było zrobione jak należy i żeby nie było potrzeby remontu bieżni za 2-3 lata.
Miły dla mnie dzień. Moja serdeczna przyjaciółka jeszcze od czasów liceum i studiów, Kasia, otrzymała dziś nominację profesorską z rąk prezydenta. Katarzyna Kavetska, profesor nauk biologicznych - aż trudno uwierzyć, że to ta sama Kaśka, którą douczałem chemii przed maturą i która przez pierwsze dwa lata studiów jechała na moich notatkach, radach i doświadczeniach. Pani profesor... :)
Przypomniałem sobie, że pora opłacić Grodzisk i Nową Sól. Zapłacone.
Mój rekord na tej 3km prostej wynosi 10 min i 10 sekund.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrochę próżności, dzisiaj to się mówi lansik nie zaszkodzi. Liczą się dobre chęci i szczere serce.
OdpowiedzUsuńOrłem z chemii to Pan Panie Czarku nie był, no chyba ,że się wszystko zmieniło dzięki korepetycjom u małżonki.
Z chemii to akurat byłem świetny, co potwierdzały wyniki w konkursach chemicznych i olimpiadzie chemicznej, wyniki egzaminów wstępnych na studia i w ich trakcie. Daj spokój, JK.
UsuńSukces ma wielu ojców...
Usuń