Po wczorajszej wyprawie rowerowej przejażdżka i dziś była nienajlepszym pomysłem. Zamiast niej wydłużona przebieżka za Górę Lotnika. Wydłużona bardziej, niż chciałem, bo wprawdzie wbiegłem raptem w jedną przecznicę dalej, ale nie zwróciłem początkowo uwagi, że odchodzi ona pod nieco innym kątem. Biegnę, biegnę, samochodów na ekspresówce nie słychać... Zerknąłem na słońce - no tak, nie jest tam, gdzie być powinno. Biegłem wyraźnie w stronę Rurki. I faktycznie, kiedy dobiegłem na skraj lasu, stacja była niedaleko. Zwrot, szukanie drogi w stronę miasta, na szczęście szybko się znalazła droga, która doprowadziła do parkingu przed wiaduktem, a stamtąd już przecież raptem jakieś 3 km.
Wczorajsza wyprawa za Maszewo pełna wrażeń. Najpierw przeprawa do Maszewa, wzdłuż
To chyba lepsze, niż ścieżka z polbruku |
Fosa przed pierwszą linią wałów |
Droga powrotna wydłużona o kilka wiosek na terenie powiatu stargardzkiego. Skoro jest okazja zobaczyć kawałek pleneru - to trzeba. Powrót zleciał błyskawicznie, od Maszewa tą samą drogą, co w południe.
Dziś miałem oglądać dwa kolejne grodziska, dałem sobie jednak spokój. Zdążę. A tak w ogóle, to na terenie Zachodniopomorskiego są 243 grodziska, jest co zwiedzać :)
Na Maszewo? Przez kilkaset lat jechało się prosto. |
Droga za Danowem. Jedziemy w lewo. |
Szlak już nawet jest |
Brama do nieistniejącego już dworu w Radzanku |
Młyn w Maszewie. Na pierwszym planie młyńskie koło |
Przez okno widać, że młyn wciąż jest młynem |
Mało kto wie, że tu w marcu 1945 mieściła się kwatera sowieckiego marszałka Żukowa |
Bielice. Ktoś miał wizję i - niestety - pieniądze na jej realizację. Koszmarne kafle na całej elewacji, dwie kolumny ze zwieńczeniem w stylu korynckim i jeszcze ten orzeł... Coś strasznego! |
Sokolniki, kościół. Jedyna płyta z niemieckiego cmentarza, która ocalała. Wmontowano ją w mur. |
No i potężne grodzisko nad Krąpielą. Na jednym z wałów |
Miejsce nad wyraz obronne, z natury |
Wały podgrodzia |
Główny wał chroniący centrum grodziska |
Widziane bezpośrednio robią dużo większe wrażenie... Warto odwiedzić! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".