12 km
Lekka przebieżka po lesie, bo mam wrażenie, że coś ostatnio przybrałem na wadze, trzeba z tym walczyć. Piotrek wprawdzie daje do zrozumienia, że lepiej odpuścić bieganie i doleczyć kontuzję, ale nie jestem w stanie wysiedzieć w domu bezczynnie. Zresztą, przy tak znikomej intensywności, jak dziś, nie było ryzyka pogłębienia dolegliwości. A samopoczucie po wizycie w lesie od razu lepsze.
Tak, jak przewidywałem - zapowiedź zmian w finansowaniu sportu nie wywołała wzruszenia wśród zainteresowanych. Jasne jest, że tort nie będzie większy, a dowcip będzie polegał na pogonieniu tych, którzy dotąd dostawali z niego maleńkie kawałeczki oraz zablokowanie dostępu nowym, którzy też by coś chcieli uszczknąć. Więcej dostaliby ci, którzy i tak dostają sporo. Dlatego trzeba będzie bacznie się przyglądać wszystkiemu, co się jesienią będzie działo wokół pieniędzy na sport.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".