środa, 11 lutego 2015

Odstres

13 km

Trzeba się było odstresować po pół dnia spędzonym na procesie wytoczonym mi przez pana gangstera. Tak naprawdę to stres nie był wielki, bo panowałem nad wszystkim, co się działo na sali sądowej. Pan gangster jest chory i leży w łóżeczku, więc przyszedł mecenas pana gangstera i próbował dręczyć moich świadków. Mecenas okazał się jednak mało skuteczny, dał się jak smarkacz przyłapać na próbie manipulowania faktami (cytaty z moich artykułów wyrywał z kontekstu, przekręcał i kazał interpretować je świadkom), więc dostał ustną reprymendę i parę razy wezwałem go, by nie przekręcał faktów i nie próbował manipulować świadkami zadając im pytania oparte na nieprawdzie. Uspokoił się, potem już nie próbował. Zdaje się, że nie był w formie, wyglądał na dość sponiewieranego. Co za egzemplarz!

Popołudniowy trening z przedłużonym leśnym odcinkiem, trzeba korzystać z dobrych warunków i dość długiego już dnia. Ostatnie 5 km tradycyjnie przez GPP i ścieżkę rowerową.
W tym tygodniu zaczęły się prace przy budowie drogi, która połączy GPP i drogę 111 w kierunku Stepnicy. Dwa kilometry nowej szosy pozwolą wytyczyć nowe szlaki biegowe, dotąd rozdzielone Iną. Rowerzyści też powinni być zadowoleni.

1 komentarz:

  1. Gangster się rozchorował a sąd łyka to.Jak robił przekręty to był w dobrej formie.Wcześniej czy później przyjdzie na takich ludzi sprawiedliwość.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".