czwartek, 17 października 2013

Kusiło, by odpuścić

10 km

Nie chciało się dziś wychodzić na trening, prawda? Ciekaw jestem, jak wielu znalazło uzasadnienie dla zostania w domu. Nie było to trudne: chłodnawo, mokro, a pod wieczór zdecydowanie ulewa. No i, jak się okazało, oszczędny Ojciec Dyrektor wyłączył światełko w swoim królestwie przekonany, że skoro jest katastrofa pogodowa, to nikt nie przyjdzie pobiegać.
Mnie też kusiło. Ale kiedy koleżanka małżonka wróciła z pracy i zaproponowała kolację, bohatersko odparłem, że najpierw trening. No a skoro się rzekło, to do roboty, czyli - w ciuchy biegowe. Dobry Bóg natychmiast mnie nagrodził, bo kiedy tylko wyszedłem na bieg, przestało padać. Na stadionie ciemno, bieżnia zresztą zapewne zalana wodą, więc wybrałem opcję awaryjną: trasę listopadowego biegu na 10 km. Trzy kółka zabrały mi około godzinę, dwa czy trzy razy przeleciał mi tylko drobny deszczyk, zasadniczo uszło mi na sucho. Z przyjemnością zasiadłem potem do porterka i kolacyjki, tym razem bez żadnego wyrzutu sumienia. Zasłużyłem.

Jest już pewne, że na rozpoczęciu Goleniowskiej Mili Niepodległości burmistrz ogłosi, że do końca roku gotowy będzie projekt bieżni, a wiosną ruszy jej przebudowa. Kasa będzie. Ciekawe tylko, kto się ogłosi ojcem sukcesu. Można się spodziewać, że lista ojców będzie długa (co źle będzie świadczyć o prowadzeniu się matki sukcesu).

Dziś wyczytałem z listy startowej GMN, że Piotrek ma reprezentować UKS Barnim. Ciekawe, bo jeszcze wczoraj reprezentował KS Hanza Goleniów. Szybki telefon do Piotrka, wk..wienie w jego głosie. Jutro zapewne informacja będzie inna, Piotrek znów będzie w barwach Hanzy. Jak się okazało, UKS Barnim nie zamierza ani pokryć kosztów startu Piotra w poznańskim maratonie, ani wyłożyć zawrotnej sumy 40 zł na opłacenie pakietu startowego w GMN. Nie dziwię się, że Piotrek zjeżony i miota brzydkie słowa pod adresem łysawego.
Ciekawostka: UKS Barnim, największy klub LA w Goleniowie, ma na liście startowej GMN tylko jednego zawodnika, Jakuba Deca. Gdzie reszta?

3 komentarze:

  1. Wychodzi na to ,że Piotr jest szantażowany.Licytacja trwa.Pobiegnie za darmoche w Barnimie czy ma wyłożyć zawrotną sumę 40 zł.Czy te głupie cztery dychy robią problem ? .Jeśli tak to my się złożymy i po problemie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie to za to pokarało, jak tylko wyszedłem pobiegać zaczęło lać. Na szczęście nie było zbyt zimno więc udało się skończyć
    Pozdrawiam MG

    OdpowiedzUsuń
  3. Piotrek już zapłacił, ale dziwne jest to, że wymaga się płacenia od kogoś, kto przez dobre parę lat był głównym organizatorem Mili. W tym roku wiele osób dostanie pakiety w prezencie, ale Piotrka najwyraźniej ktoś w "osirze" nie lubi.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".