niedziela, 3 sierpnia 2014

Tour de powiat

75 km

Rozgrzane powietrze stoi, a chwilowe powiewy nic nie dają. Na ulicach pusto, lud ma sjestę. Prognozy pokazują zmianę pogody dziś wieczorem, ale coś mi się zdaje, że to znów podpucha. Modele cyfrowe, na których opiera się prognozowanie, ostatnio się nie sprawdzają. Już parę razy zdarzyło się, że zapowiadano opady, a z nieba spadło najwyżej parę kropli, parujących już w locie. Trzeba jednak wierzyć, że te cholerne upały się skończą, a temperatura nie będzie zaczynała się od 3...

Wczoraj siadłem na rower, objechałem kawałek powiatu, z Miękowem, Osiną i Nowogardem. Nawet nie zauważyłem, że pogoda była w sumie bardzo podobna do dzisiejszej, bo w czasie jazdy miło owiewało, a problem z chłodzeniem zaczynał się dopiero po zatrzymaniu. Uciechę miałem w drodze powrotnej z Nowogardu, bo z powodu stłuczki na wysokości lotniska z obu stron utworzyły się parokilometrowe korki, od strony Nowogardu korek sięgał aż zjazdu na Krzywice. Rowerem bez kłopotu wyprzedzałem wolno jadące samochody, a ciężarówka, którą minąłem w rejonie Krzywic nie wyprzedziła mnie do końca jazdy po "szóstce", tj. do skrzyżowania koło Żółwiej Błoci.Wyobrażam sobie, jak to musiało wkurzać kierowców tkwiących w rozgrzanych kabinach, spędzających weekend w najbardziej idiotyczny z możliwych sposób.
Na razie nie wybieram się w drogę, termometry pokazują 30 stopni w cieniu. Bez przesady.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".