czwartek, 17 maja 2012

Jesienią Poznań

14 km

Poranne bieganie po lesie. Na polanie trafiłem na pięknego jelenia, który niespecjalnie przejął się moją obecnością, powoli i spokojnie odszedł w gęstwinę. Porządnie przewiało mnie w parku przemysłowym, na odkrytym terenie. Pomierzyłem sobie czas na odcinku trzech kilometrów. 5:10, 5:09, 5:04, oddech swobodny i nieprzyspieszony, tętno w normie. Trzeba będzie popracować nad nieco szybszym tempem biegu, z zachowaniem oddechu na poziomie omalże spoczynkowym. Może to pozwoli osiągnąć jeszcze lepszy czas? Zapisałem się na maraton w Poznaniu, połowa października. A co!

Po południu byłem u klienta, wracając podjechałem na stadion ostatni raz przed maratonem pogadać z Krzysiem. Po drodze spotkałem kilka osób biegających po ulicach, po parku. Na stadionie spora grupa. Aż miło popatrzeć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".