piątek, 11 kwietnia 2014

Voodoo?

12 km

Mam dziwne wrażenie, że w biurze OSiR ktoś się bawi w nakłuwanie woskowej laleczki przypominającej biegacza-amatora. Szpile wtyka w prawą piętę woskowego ludzika. Wtyka skutecznie, prawa pięta napieprza mnie przepisowo. Ale nieco łagodniej, niż wczoraj, jestem więc przy nadziei, że do Hamburga pozbieram się do kupy i będzie szansa (choć nie pewność) na powalczenie o dobry wynik.
Dla pewności zasięgnąłem opinii prezesa. Twierdzi, że należy odpuścić, dać szansę organizmowi na zrobienie porządków gdzie trzeba, nie przejmować się rezygnacją z treningów szybkościowych. Byle się ruszać i nie zmarnować tego, co zostało zrobione zimą i wczesną wiosną. Zapomniałem zapytać, czy by nie dać zlecenia na odstrzelenie gościa, co to igłą nakłuwa laleczkę z wosku, na razie po ten środek nie sięgnę. Niech sobie żyje.
Prezes dostarczył też nową koszulkę klubową PMT. Biała, a nie żółta, z wyraźnym napisem POLSKA z obu stron, ma służyć występom zagranicznym. Niestety, muszę poprosić o wersję XL, bo ta "elka" jest chyba rozmiarem azjatyckim ;). Nie żebym się czuł jak baleron, ciasno opakowany, ale numer więcej się przyda.
Darek i Anetka za granicą zawsze biegną ubrani w kolorach białym i czerwonym, z orłami i wyraźnymi napisami "Polska", a do tego z flagą na mecie. To się zawsze i wszędzie podoba, zbierają brawa od widzów. Skoro taka jest tradycja w PMT, trzeba się tego trzymać. W Hamburgu będzie biało-czerwono!


A teraz dwa dni przerwy. Jutro rano wyjazd do Keukenhof, w niedzielę zwiedzanie i może jakaś wyprawa do Amsterdamu lub Hagi, w poniedziałek powrót. Biorę dwa aparaty fotograficzne, czyszczę karty pamięci, ładuję baterie, zdjęć będzie masa. Byłem tam w 2009 roku, wrażenie trwa do dzisiaj. Ciekaw jestem, jak też ogród wygląda dzisiaj.
Nie wiem, czy do końca zrezygnuję z biegania. Ciuchy biorę, może się wybiorę na jakąś przebieżkę albo jakiś marsz. Ruszać się trzeba!

1 komentarz:

  1. W OSiR to pewnie by główkę od razu urwali za tą mowę nienawiści hehe... Ps. Nie ładnie kasowac komentarze ;p prawda w oczy kole???

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".