piątek, 3 lutego 2012

Bialutko

1o km, stadion

Odśnieżone, wieczorem nawet oświetlone!
Napadało trochę śniegu, ciekawy byłem, czy da się skorzystać z bieżni. Miłe zdziwienie, śnieg odgarnięty. Jak niewiele trzeba, żeby poczuć zadowolenie.

Na trening poszedłem przed 18. Pierwszy raz tej zimy poczułem, że powietrze jest naprawdę mroźne. Przez dwa pierwsze kółka każdy wdech czułem głęboko w płucach, zimno nie pozwalało oddychać przez usta, a nos zamrażało. Kiedy się dobrze rozgrzałem, zimno przestało być dokuczliwe, a bieganie było zdecydowanie przyjemne, efektywne. No i ten chrzęst zmrożonego śniegu pod stopami... Myślałem, że będę czuł skutki wczorajszego posiedzenia z Piotrkiem. Nie było żadnych.
Piotrek zdecydowanie zgadza się z poglądem, że wypasiony stadion lekkoatletyczny nie ma żadnego sensu. Potrzebna jest bieżnia treningowa plus te elementy lekkoatletyczne, które są już dziś, a i to nie wszystkie. "-K...wa, a na co nam tutaj skocznia o tyczce? Widziałeś kiedyś, żeby ktoś w Goleniowie skakał o tyczce? Rzucał młotem? To ma być stadion dla dzieciaków, dla trenujących zawodników i dla tych ludzi, którzy mi się podpisali pod petycją do burmistrza. Na pewno nie bajer dla trzech zawodowców i ich trenera" - wyłożył swój pogląd Piotrek W. I racja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".