środa, 6 listopada 2013

Attiq zamiast Adidasa

10,5 km

Całą leśną trasę zrobiłem dziś bez przerwy, nie licząc oczywiście przeskoków przez tory, co wymagało zatrzymania na chwilę, by nie wrypać się pod pociąg. Dobre tempo, bo dziś wyjątkowo dobre samopoczucie. I to właśnie zastanawia, bo na dworze smutek podobny do wczorajszego, generalnie ponuro - a zmiana wprost wybitna. Koniec treningu w doskonałej formie, gdyby były warunki (zrobiło się ciemno), to chętnie bym jeszcze po lesie pohasał.
Jutro, jeśli bieg będzie równie przyjemny, będzie jeszcze jedna wyprawa rzędu 10 km, potem wyhamowanie, a w niedzielę święto lasu. Wprawdzie w poniedziałek nie zamierzam walczyć o żadne rekordy, ale dobrze być wypoczętym i pełnym sił. Przebiegnę się z Michałem, który z pewnością zrobi "życiówkę" na dychę, bo nie sposób, by nie pobiegł lepiej, niż w czerwcu w Poznaniu ;)
Młodemu zamówiłem dobre legginsy do biegania. Olałem oferty znanych firm, które mają ceny jak z kosmosu, ni w pipę, ni w oko. Adidas za byle szmatę z trzema białymi paskami winszuje sobie po dwie stówy. A tymczasem firma Attiq, która nie jest już bardzo tania, a jedynie tania, za mniej niż połowę tej sumy proponuje ciuchy świetnie zaprojektowane i wykonane, z doskonałych materiałów, warte swojej ceny. Świetne, ciepłe legginsy na zimę - 89 zł brutto. Dla mnie wybór jest prosty i oczywisty. 

Ołtarz przed stadionem na razie nie wzbogacił się o nowe elementy. Ale spokojnie, najpóźniej w niedzielę wszystko będzie gotowe, odsłona w poniedziałek rano.
A tymczasem kumpel z Goleniowskiej, który porusza się na wózku inwalidzkim wyraził zdanie o granitowym progu, jaki Ojciec Dyrektor zainstalował u wjazdu na stadion przy okazji przebudowy bramy w ołtarz. Zdanie wyrażone przez Piotrka H. nie nadaje się do przytoczenia. Próg faktycznie może być trudny do pokonania przez jadącego wózkiem inwalidzkim. Ale kto powiedział, że inwalidzi na wózkach mają się szwendać po stadionie? Takie przynajmniej przesłanie odczytuję z granitowego progu im. Ojca D.

1 komentarz:

  1. Czarku, "dobre bo Polskie" w tym roku ze zdumieniem kupiłem czapkę od Attiq'a o wartości 20% tych markowych :) Jeszcze bardziej byłem zdziwiony jak okazało się że to nasza rodzima marka. Następne polary, czy jak wspominałeś spodnie zimowe będą już od nich. Oprócz tego przed telefonami siedzą rozgarnięci ludzie którzy doradzą lepsze do konkretnego zastosowania a nie te droższe :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".