poniedziałek, 13 stycznia 2014

Międzyzdroje

11 km

Dzień się zaczął od pięknego wschodu słońca, jaki z rzadka się zdarza w styczniu czy lutym. Kiedy dziś się obudziłem, natychmiast przygotowałem aparat, bo warunki do zdjęć zapowiadały się wspaniale. Nie zawiodłem się, zrobiłem cały cykl zdjęć pokazujących rozwój zjawiska. 20 minut darmowego pokazu "światło na niebie". 

O 9 wyjazd do Międzyzdrojów na spotkanie z Robertem Leszczyńskim, który pokazał nam tamtejszą bieżnię i przedstawił swoje poglądy na temat wielkości stadionu i rodzaju nawierzchni. Najkrócej mówiąc, wedle RL budowa bieżni sześciotorowej w Goleniowie mija się z sensem, bo to nadal ta sama klasa stadionu, co z bieżnią 4-t. Jeśli ma to być stadion treningowy i rekreacyjny (a ma), to budowa bieżni 6-t i tak nie pozwoli na organizację "Mistrzostw Wszechświata we Wszystkim i w Ogóle", które śnią się paru nawiedzonym. Na treningi i rekreację najzupełniej wystarczą 4 tory. Międzyzdrojom wystarczają. 
Dłużej zatrzymaliśmy się nad kwestią walorów użytkowych Mondo i poliuretanu. RL pogląd ma wyrobiony: jeśli nawierzchnia z poliuretanu ma być dobrej jakości, wytrzymała i równa, będzie kosztować tyle, co Mondo. Tanio da się zbudować bieżnię tylko przymykając oko na jej jakość, a więc godząc się na bliską perspektywę remontów, a te kosztują.
Rozmowa trwała długo, była bardzo konkretna i dała mi dużo wiedzy od człowieka, który temat zna od wielu lat. Z konieczności zmuszony jestem pominąć szereg wątków, o których była mowa, a które pewnie wkrótce staną się jawne. Poczekajmy jednak trochę.
O jednym mogę wspomnieć, bo to na razie (na razie!) luźna koncepcja. Chodzi o budowę ścieżki do rekreacji ruchowej, na przykład w parku na Szczecińskiej, z naturalną nawierzchnią z szutru i warstwy drobnych zrębków. Rzecz popularna na Zachodzie, widziałem coś takiego w Holandii. Budowę takiego czegoś zasugerował RL, burmistrzowi oczy się zaświeciły. Oto link do filmiku, który taką ścieżkę pokazuje, w pierwszej części projekcji. Druga - to na razie dla nas fantazja, ale ciekawi mogą zobaczyć, jak się biega w Ameryce :) http://bieganie.pl/?show=1&cat=50&id=5566
Na koniec podjechaliśmy na stadion, obejrzeć bieżnię, która ma już 11 lat. Widać, że nie jest nowa, widać, że były błędy przy jej budowie (odwodnienie), ale sama nawierzchnia jest w zadziwiająco dobrym stanie, Mondo na wewnętrznym torze praktycznie nie różni się od nawierzchni toru sprinterskiego. Choć mokra - jest szorstka i przyczepna. Gdyby wykładzinę umyć pod ciśnieniem i wymalować nowe linie, uwierzyłbym, że jest nowa. 

Po powrocie wyskoczyłem do lasu, zrelaksować się przed zmierzchem. Niezłe tempo, szybsze od standardowego na leśnych przebieżkach, jedna krótka przerwa na obserwację stada jeleni, które biegło równolegle do mnie. Skończyły się problemy z biodrem i kręgosłupem, na razie nic innego się nie przyplątało. Lekko ćmiącego prawego achillesa nie traktuję poważnie, bo to nie żadna przypadłość, a stary znajomy, który ostatnio nie jest specjalnie natarczywy.  

Uzupełnienie z godziny 23.
Właśnie się dowiedziałem, że zdaniem pewnego jegomościa, w Goleniowie już dawno by była tartanowa bieżnia, gdyby nie tych dwóch ch...w (Walkowiak i Martyniuk), którzy jak debile upierają się przy czterotorowej bieżni.
Ktoś się domyśla, któż to mógł powiedzieć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".