czwartek, 3 stycznia 2013

Dyszka uliczna

10 km

Ból pięty nie zanikł, ale zmalał do poziomu ledwo wyczuwalnego. Dlatego zdecydowałem się zrobić wieczorne kryterium uliczne. Pod koniec biegu ból się nasilił, ale nie do poziomu istotnie zakłócającego pokonanie zaplanowanej trasy. Ot, ćmi coś tam lekko. Rano się zobaczy, co z tego się wylęgnie.
Zapisałem się na półmaraton w Grodzisku. Pierwsi płacą po 50 zł, będą mieć też niskie numery startowe. Bieg planowany jest na 9 czerwca. Kalendarz powoli się więc zapełnia: 7 kwietnia Paryż, 28 kwietnia Kraków, wcześniej - pewnie koniec marca - będzie Jastrowie. Trzeba się jeszcze rozejrzeć za ciekawymi propozycjami w miejscach, gdzie jeszcze nie byłem. Piotrek, dawaj kalendarz biegów!

Wczoraj przed snem, jak zwykle, słuchałem "Trójki".  Gość puścił płytę, która całkowicie odebrała mi senność. Brytyjski zespół "Django Django", płyta o tym samym tytule. Rewelacja. Kapitalna muzyka, coś w stylu new romantic, z niesamowitymi rozwiązaniami rytmicznymi, oszczędną instrumentalistyką (gitary!). W rezultacie coś naprawdę świeżego, wciągającego. Rano natychmiast ściągnąłem całą płytę, siedzę teraz ze słuchawkiami na uszach. Number one - "Default"!

1 komentarz:

  1. Kawał dobrej muzy. Najlepiej słuchać głośno!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz komentować jako "anonimowy".